Monika Wojciechowska - mała - DUŻA
Zaczęło się od dziecka, w zasadzie od kilkuletniej dziewczynki. Taką siebie pamiętam, z kucykami, uśmiechnięta buzią, w krótkich sukienkach z grubymi nóżkami – dziecko jak z obrazka. Czasem myślę o sobie, że wyglądałam jak laleczka.
Okazuje się, że to nie są moje wspomnienia, tylko wizerunki ze zdjęć, które robił mi tata. Taka zostałam uwieczniona, na zaledwie kilkudziesięciu zdjęciach, które mamy w rodzinnych albumach. Dwa z nich najbardziej przybrały postać moich wspomnień, co widać w pracach powstałych do projektu „mała – DUŻA”. Te właśnie zdjęcia oglądałam przez prawie 40 lat swojego życia, wyciągając różne wnioski na temat swojego wyglądu, ale też uwarunkowań jakimi zostałam obdarzona.
W domu mówili do mnie „Mała”, nawet jak urodziła się moja młodsza siostra, która została „Malutką”. Przez wiele lat czułam się właśnie taka mała, nieważna, niezauważalna, ignorowana… oczywiście nie zdając sobie sprawy z jakiego powodu mam takie a nie inne mniemanie o sobie.
Żeby zmierzyć się ze swoimi kompleksami, świat podsunął mi kurs „Miłości do Siebie”. A tam co? Praca z wewnętrznym dzieckiem. Ten moduł programu totalnie nie rezonował ze mną, gadanie ze sobą z przeszłości, mimo zamiłowania do samorozwoju, jest nadal dla mnie trudne i abstrakcyjne wbrew bujnej wyobraźni. Ale przebrnęłam i praktycznie temat miał być już zakończony.
Do czasu warsztatów z cyjanotypii z Katarzyną „Kaluą” Kryńską, w których wzięłam udział podczas Biennale Fotografii w Siedlcach. Nie wiem jak i dlaczego, po prostu zaczęłam zwielokrotniać swoje wizerunki z dzieciństwa, czasem z większą lub mniejszą narracją, dodając wątki intelektualne, ale przede wszystkim bawiąc się i odkrywając nową technikę jak dziecko. Nie podeszłam do tematu naukowo, nie zbadałam dotychczasowych osiągnięć w tej dziedzinie, tylko zaczęłam to robić, czekając na efekty z wypiekami na twarzy. Wiele z fotografii mi nie wyszło, pracując ze słońcem jako lampą jedne zostały prześwietlone, a inne odwrotnie, rozpłynęły się w trakcie wywoływania… te też są dla mnie ważne, bo pamiętam jakie były założenia, a jaki efekt osiągnęłam. To był klasyczny proces nauki na własnych błędach. Chcąc pokazać w pełni moja przygodę z cyjanotypią zachowałam wszystkie doświadczenia, być może wcale lepszą praca nie jest ta, co mi wyszła, a właśnie te nieudane próby. Tak jak dzieciństwo kształtuje nasze dorosłe życie, tak samo każde doświadczenie buduje naszą przyszłość, tylko od nas zależy jak je zinterpretujemy i co z tym dalej zrobimy…
Monika Wojciechowska | Monita
Siedlczanka z urodzenia. Artystka, malarka, rysowniczka, poetka, graficzka, projektantka, marketingowiec, społecznik. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk w Nałęczowie oraz Wydziału Artystycznego na UMCS w Lublinie.
Ekspert od wprowadzania nowych inicjatyw artystycznych (plenery, wystawy, koncerty charytatywne, konkursy) i społecznych (plenery społeczne, do których zaangażowane są różne grupy społeczne, współpraca z osadzonymi w Zakładach Karnych, współpraca z osobami z niepełnosprawnościami).
Próbuje łączyć ludzi poprzez wspólne inicjatywy, uczy się od innych każdego dnia w każdej sytuacji, obserwując i działając. Walczy z własnymi ograniczeniami, które zaburzają możliwość porozumienia się osób z różnych środowisk. Wie, że tylko razem można coś osiągnąć, dlatego tak ważne jest trzymanie własnego ego na wodzy.
Wszystkie działania społeczne oraz praca nad sobą widoczne są w sztuce Monity. Jej ulubioną tematyką są szeroko rozumiane relacje, od tych w mikro skali w najbliższej rodzinie, po komunikację nieznanych sobie osób. Interesują ją role społeczne, jakie przybieramy w trakcie swojego życia prywatnego i zawodowego oraz to jak odnaleźć siebie i swoją drogę, także poprzez kontakt i odniesienie do natury.
Wystawa czynna w do 16 listopada 2025 r., od wtorku do piątku w godz. 11:00-17:00 oraz w niedziele w godz. 11:00-15:00.
- Monika Wojciechowska - mała - DUŻA
- Robert Pranagal - Przepowiednie
- Marek Zurn - Mazowsze i okolice w latach 60-tych
- Mirosław Iskra - Przebudzenie
- Agnieszka Puła - Patrz na mnie
- Marta Karkosa - Acceptance
- Grupa Twórcza Fotogram - Ponidzie
- Tomasz Lazar - Notatki z pustki
- Podlaski Przełom Bugu 2024
- Piotr Tołwiński - Treblinka. Miejsce pamięci
- Aleksander Skums - Album uliczny
- Twarze ZAiKS-u
- Justyna Jezierska - Uliczne opowieści
- Krzysztof Gołuch - Hotel
- Grzegorz Kozak - #siedlce
- Grupa Twórcza Fotogram - Och Narol
- Marcin Weron - Fotografia
- Andrzej Ziółkowski - Universal Wisdom. Wieczysta Mądrość
- Podlaski Przełom Bugu 2023
- Krzysztof Miduch - Vodun - duch Afryki
- Paweł Bączyk - Między świtem a zmierzchem
- Wojciech Radźko - Pejzaże rzeczywiste, czyli selfies
- Zenon Żyburtowicz - Urok lat minionych
- Maciej Kłoś - Sztuk Mistrzowie
- Grupa Twórcza Fotogram - Fotogram 2023
- Podlaski Przełom Bugu 2022
- Związek Polskich Fotografów Przyrody - Wystawa pokonkursowa
- Grupa Twórcza Fotogram - Puszcza Knyszyńska 2022
- Pracownia Fotograficzna MOK 2022
- Andrzej Ruciński - Zaraz wracam
- Portret Miasta. Fotografie archiwalne z albumów siedlczan
- Katarzyna Gubrynowicz - Barwy Krajobrazu
- Grupa Twórcza Fotogram - Fotogram 2022
- Maciej Pawelec - 88 dni w podróży po Syberii
- Podlaski Przełom Bugu 2021
- Krystyna Małgorzata Dołowska - Powązki. Z cyklu archeologia czasu (2)
- Grupa Twórcza Fotogram - Ulanów 2021
- Pracownia Fotograficzna 2021
- Tomasz Grzyb - Definicja przestrzeni
- Grupa Twórcza Fotogram - Fotogram 2021
- Podlaski Przełom Bugu 2020
- Jacek Michalak - Gładząc wodę
- Stepan Rudik - Ukraina
- Wystawa Pracowni Fotograficznej MOK 2020
- Anna Worowska - Rytmy
- Grupa Twórcza Fotogram - Fotogram 2020
- Wojciech Sternak - Granice Percepcji